Męczący, pełen matur próbnych tydzień wreszcie dobiegł końca, a ja - zamiast uczcić to w sposób typowy dla swojego przedziału wiekowego (na co od trzech dni namawiają mnie kolejno kuzynka, siostra, mama i koleżanka z gimnazjum), planuję spędzić wieczór w domu, oglądając 'Dirty Dancing 2'.
Absolutnie nie mam dzisiaj ani siły, ani ochoty na wyjście do klubu czy na piwo. Ostatnie dni były dość trudne, co odbiło się i na samopoczuciu i na wyglądzie (muszę się w końcu doprowadzić do porządku, bo aż żal na mnie patrzeć).
W ramach relaksu zamierzam obejrzeć wieczorem 'Dirty Dancing 2', a fiat, iż widziałam ten film już chyba z cztery razy, nie robi mi żadnej różnicy.
DD2 na pewno nie jest majstersztykiem, ale zawsze oglądam go z przyjemnością. Muzyka jest świetna, montaż ładnie zrobiony, scenariusz całkiem w porządku.
A sceny tańca mogę oglądać w nieskończoność!
Dzisiaj też udało mi się upolować prezenty na klasowe mikołajki. Okrutne ograniczenie do 25 zł. ogranicza, ale dałam radę. Teraz muszę tylko to wszystko ładnie zapakować i niecierpliwie czekać na grudzień.
Miłego weekendu!