niedziela, 16 października 2011

Moja wielka, szkolna, włoska wycieczka

Po kilku dniach życia na walizkach muszę wrócić do rzeczywistości. Mam nadzieję, że wspomnienie morza, zabytków, wspaniałych budowli, najlepszego na świecie jedzenia, najmilszych ludzi i jedynego w swoim rodzaju włoskiego stylu życia pozostanie we mnie na długo i pozwoli jakoś przetrwać zimowe miesiące.

Kiedy dzisiaj rano po raz pierwszy od ponad tygodnia włączyłam komputer i przeglądnęłam zdjęcia z wycieczki, zauważyłam, jak śmiesznie mało pokazują.To nawet nie jedna tysięczna.

Tutaj żyje się chwilą. Horacjańskie Carpe Diem dopiero teraz stało się dla mnie zrozumiałe.Włosi są radośni. Głośni. Towarzyscy i otwarci. Nie zamartwiają się na zapas, świat nie kończy się dla nich na pracy i ciągłym pięciu w górę. Żyją powoli. Mają czas, by codziennie rano przed pracą zjeść śniadanie w uroczej kawiarni, czytając gazetę i ucinając sobie krótką pogawędkę z sąsiadem. Nie stronią od wieczornego przesiadywania w restauracjach w gronie rodziny i przyjaciół, przy dobrym winie i jedzeniu.
Młody człowiek pozdrawiający swoją sąsiadkę - na oko siedemdziesięcioletnią staruszkę - słowami ciao bella, czy cukiernicy dający mi na spróbowanie po małym kawałku każdego ciasta w sklepie, kiedy nie mogę się zdecydować na któreś z nich to takie drobiazgi, od których aż ciepło się robi w okolicy serca.





 To tylko zapowiedź tego, czym pragnę się z Wami podzielić. Chcę, żebyście zobaczyli moją Wenecję, Florencję, Rzym, Padwę, San Gimignano, Monte Cassino, Pompeje, Sienę i najpiękniejsze na świecie Sorrento. Wiem, że na razie moje zdjęcia pozostawiają dużo do życzenia, ale jeśli wspólnie uruchomimy wyobraźnię, może coś z tego wyjdzie.

Za oknem - 1,5 stopni Celsjusza - znów jestem w Polsce.
Dobranoc!

8 komentarzy:

  1. Zaaazdroszczę :)
    A co do piosenki od tyłu, sama wyłapałam może dwa słowa :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w Wenecji z 6 lat temu :) Przepiękne miasto! / Masz rację, niektóre wątki są naciągane i nudne. 3 seria podobała mi się najmniej, ale warto przez nią przebrnąć, bo po niej następnuję 4, która jest rewelacyjna! Zwłaszcza ostatni odcinek, którego obejrzałam 3 razy pod rząd i wywołał nawet płacz :D

    joven-parasiempre.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. byłam w Italii ! :) w Wenecji także:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mm Włochy ^^ Też byłam w Wenecji ;D Cudna jest ^^ Sycylia jeszcze lepsza ;>
    Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejkuuuuu *.*
    Jak cudnie <3


    Zdjęcia przerabiam na Photoscape :)

    OdpowiedzUsuń